52 Rocznica Bitwy Karameh

20/03/2020

Jutro, w sobotę 21 marca 2020 r., przypada 52. rocznica „Dnia Karamy”
(ar. godność), w którym zjednoczyła się krew palestyńska i jordańska.

Niedługo po wojnie z czerwca 1967 r., a konkretnie 21 marca 1968 r., okupacyjny rząd Izraela postanowił zaatakować palestyński ruch oporu, który zaczął gromadzić swoje siły na wschodnim brzegu rzeki Jordan. Mosze Dajan, ówczesny minister wojny Izraela, który mawiał, że rewolucja palestyńska jest jak „jajko w moich rękach, łamię je, kiedy chcę”, wysłał armię izraelską na kilku frontach, jednak palestyńskie grupy partyzanckie i artyleria armii jordańskiej były gotowe na jej odparcie. Najintensywniejsze bitwy rozegrały się w wiosce Karama i trwały ponad 16 godzin. Izrael został zmuszony do całkowitego wycofania się z pola bitwy, pozostawiając ciała swoich żołnierzy oraz wszystkie czołgi na polu bitwy.

Izraelowi nie udało się osiągnąć swoich wojskowych i strategicznych celów i po raz pierwszy w historii arabsko-izraelskiego konfliktu zażądał zawieszenia broni o godzinie 11:30 w dniu bitwy. Jednak strony palestyńska i jordańska odmówiły, dając następującą odpowiedź: „Nie będzie zawieszenia broni, dopóki na wschód od rzeki zostanie chociaż jeden izraelski żołnierz”.

Bitwa Karama była dużym punktem zwrotnym dla rewolucji palestyńskiej,
szczególnie dla ruchu Fatah. Zaczęły napływać prośby o możliwość dołączenia do ruchu oporu, zwłaszcza ze strony ludzi uczonych i absolwentów uniwersytetów, Palestyńczyków i Arabów. Wielkie demonstracje przenikały ulice jordańskich miast i stolic krajów arabskich podczas pogrzebów ofiar, a międzynarodowe media zaczęły skupiać swoją uwagę na kwestii palestyńskiej i na warunkach uchodźców palestyńskich.

W bitwie zginęło 17 Palestyńczyków i 20 Jordańczyków, 65 zostało rannych,
w tym kilku oficerów. Zniszczonych zostało 10 czołgów, 10 różnych pojazdów i dwa działa artyleryjskie. Po stronie izraelskiej 70 żołnierzy zostało zabitych, a ponad 100 zostało rannych. Zniszczono 45 czołgów, 25 pojazdów gąsienicowych, 27 innych pojazdów i 5 samolotów.

Chcemy przypomnieć światu, że zjednoczenie wysiłków na rzecz walki
z rozprzestrzenianiem się wirusa jest konieczne, ale i zwrócić uwagę, że niektórzy, w szczególności Izrael, wykorzystują tę sytuację, żeby odwrócić rzeczywistość, przy pełnym poparciu ze strony administracji amerykańskiej.

Mówimy, że nauką płynącą z Bitwy Karameh jest to, że słabej reakcji nie należy lekceważyć, bez względu na to, jak jest się silnym.

Aby siać nadzieję i aby szerzyć sprawiedliwość i zaangażowanie wszystkich
w przestrzeganie międzynarodowych standardów i decyzji niezbędna jest silna współpraca międzynarodowa.

W Dniu Karamy nie zapominajmy o męczennikach, którzy są światłem i jasnym znakiem na ścieżce wyzwolenia.