Mosze Feiglin, szef partii „Zehut” i były członek Knesetu z partii Likud, uważa, że katastrofa, która miała miejsce w Libanie jest „świetnym pokazem fajerwerków” i wielką imprezą żydowskich „walentynek”.
Dewastacja arabskiego miasta tętniącego życiem jakim jest Bejrut, gdzie zginęło 135 osób i ok. 5000 osób zostało rannych, to dla tego mordercy i ohydnego przestępcy „Feiglina” jest „świetnym pokazem i wesołą imprezą”.
To rasizm, który przekracza wszelkie granice. Czy Feiglin się czymkolwiek różni od tych 400 rabinów, którzy namawiają do nienawiści?
Tacy ludzie powinni stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
Życie jest o wiele piękniejsze niż ich ohydna twarz.